Jest nazywany brzydkim sklepem, ale pokonuje Lidla i Aldiego
Sklep Action przypomina magazyn
Czy ktoś napisał, że sklep musi być estetyczny, aby odnieść sukces? Nowo otwarty oddział Action w Düsseldorfie w Niemczech wygląda jak magazyn. Klienci przemieszczają się po wąskich alejkach między długimi półkami, a ich koszyki są pełne środków czystości, dekoracji, artykułów biurowych i zabawek - informuje handelsblatt.com.
Action oferuje 1500 z 6000 swoich produktów w cenie niższej niż jeden euro. Mimo to w poprzednim roku sprzedawca detaliczny osiągnął sprzedaż o wartości 8,9 mld euro w 2300 sklepach na całym kontynencie europejskim, co oznacza wzrost o 30 proc. Zysk operacyjny nawet wzrósł o 46 proc., osiągając 1,2 mld euro.
Według GfK, w pierwszej połowie 2023 roku sprzedaż detaliczna produktów niespożywczych w niemieckich sklepach Action wzrosła o 39 proc. To oznacza, że Action wyraźnie wyprzedził dotychczasowego lidera rynku wśród dyskontów niespożywczych, czyli sieć Tedi, która odnotowała tylko 19 proc. wzrostu.
W tym roku Action otwiera w Niemczech około 50 nowych oddziałów, co czyni ten rynek drugim co do wielkości po Francji. Jednak sprzedawca ma jeszcze bardziej ambitne plany na przyszły rok dotyczące pozostałych rynków - informuje szef Action, Hajir Hajji, w wywiadzie dla Handelsblatt. Format sklepu sprawdza się w różnych miejscach, zarówno w centrach handlowych, jak i w pojedynczych lokalizacjach, zarówno w centrum miasta, jak i na przedmieściach.
Aby otworzyć sklep, Action potrzebuje 5 dni
W całej Europie asortyment produktów oferowanych przez sprzedawców jest w 95% taki sam. Procesy w oddziałach i logistyce są identyczne we wszystkich krajach europejskich. Według rp-online.de, od momentu przejęcia nowego sklepu Action potrzebuje dokładnie pięciu dni na jego otwarcie.
Rosnące koszty wpływają coraz bardziej na dyskonty, w tym także na największe firmy takie jak Action, Tedi czy Woolworth, które dzięki dużym ilościom zakupów są w stanie utrzymać niskie ceny. Na rynku spożywczym najlepiej radzą sobie również giganci, tak jak Lidl czy Aldi, ale są one jednak mniej dynamiczne pod względem rozwoju niż Action.
Według danych GfK, Action jest znacznie bardziej wydajny niż Tedi. Średnie wydatki na gospodarstwo domowe kupujące w Action wynoszą 73 euro, podczas gdy w Tedi wynoszą zaledwie 38 euro. Według instytutu badań handlu detalicznego EHI, w zeszłym roku średni obrót sklepu Action w Niemczech wyniósł 2,3 mln euro, podczas gdy Tedi osiągnął jedynie 630 tys. euro.
Action, powstałe w 1993 roku jako mały sklep w Enkhuizen, stało się jednym z najszybciej rozwijających się dyskontów w Europie. Obecnie posiada ponad 2300 sklepów w 11 krajach i obsługuje ponad 15 mln klientów tygodniowo. Strona internetowa Action.com przyciąga 6,5 mln odwiedzających co tydzień. Oferta obejmuje produkty pod marką własną oraz marki premium, w tym prezenty, ręczniki, bieliznę, zastawę stołową oraz artykuły kreatywne.
W Polsce Action działa już we wszystkich regionach. Posiada trzy centra dystrybucyjne i ponad 250 sklepów. Strategia przewiduje dynamiczny rozwój sieci na terenie całego kraju. Planowane są zarówno nowe otwarcia sklepów, jak i kolejne rekrutacje do struktury firmy
